Prace z krepy, krepiny, bibułki czasami z czasem bledną lub też materiał ten jest zbyt wiotki do pewnych prac, że przydałaby mu się może jakaś substancja usztywniająca.
Stąd też mały eksperyment, który przeprowadziłam. Poddałam je działaniu trzech substancji: lakieru złotego w sprayu, bezbarwnemu lakierowi w sprayu, lakierowi do włosów. Złotym spryskiwałam tylko mgiełką, by nadać im złotych "refleksów" (a taki rodzaj bibuły jest znacznie droższy, a można go w ten sposób zrobić samemu).
Złoty spray okazał się idealnym rozwiązaniem, by zmienić wygląd bibuły, niezależnie od jej rodzaju. Jednakże trzeba pamiętać o tym, by spryskiwać mgiełką, nie bezpośrednio na arkusze. I dobrze robić to w dobrze wentylowanym pomieszczeniu lub na zewnątrz.
Lakier w sprayu usztywnił wszystkie rodzaje bibuły. Jego użycie spowodowało także, że bibuła przybrała taką postać, jakby była tłusta, przy czym pod pewnym kontem widać było polakierowaną powierzchnię. Na sztywnej krepie efekt ten był najmniej widoczny, choć usztywnienie było podobne.
Lakier do włosów jakoś najmniej zmienił właściwości bibuły. Może jedynie lekko (prawie niezauważalnie) usztywnił cienką bibułkę i nic poza tym.
Wniosek: Złoty spray sprawił się najlepiej i stworzył na bibułach ciekawy efekt. Zapewne tak również można ozdobić zwykły papier i później wykorzystać go do prac, kartek itp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz